piątek, listopada 10, 2006

Prawdopodobnie fatamorgana.

Na wielkim stole rozłożona plansza Osadników. Turlu, turlu lecą kostki. Podnieceni gracze w napięciu czekają na wyniki drewnianych wyroczni.

- Nieprawdopodobne. Przecież już kolejny raz 4.

- Prawdopodobnie fatamorgana. - Rzucam niby dowcipnie.

W tym samym momencie jednak coś przychodzi mi do głowy. Coś o czym zapomniałem w ferworze zaciekłej walki o nowe tereny i zasoby.

- Wiecie, myślę że z tym prawdopodobieństwem jest coś nie tak. - Dodaje mój kolega.

Faktycznie, coś jest nie tak. Najbardziej dotkliwie odczuwają to Ci, którzy pamiętają jak oblicza się prawdopodobieństwo, ale zapomnieli o pewnym maleńkim, ledwo dostrzegalnym drobiazgu. Co to za drobiazg ? Ten drobiazg to założenie dotyczące obliczania prawdopodobieństwa. Założenie że wykonujemy nie jeden rzut, nie dwa, ale dużo, dużo rzutów. Inaczej szanowni GroManiacy oszukujemy sami siebie, bo to prawdopodobnie fatamorgana. Może warto o tym pamiętać.

Czasami sam zapominam o tym drobiazgu. Kiedyś zapomniałem o tym do tego stopnia, że wymyśliłem mini-grę Sto.
Ale o tym przy następnej okazji ...
... a dziś to by było na tyle.

Brak komentarzy: