sobota, czerwca 16, 2007

Zagadka z targowiska w Smoczeju

Oto osada zwana Smoczej słynąca z targowiska, na którym sprzedawane są smocze jaja. Ten niezwykły towar jest sprzedawany według bardzo specyficznych zasad.
Po pierwsze - jednorazowo na targowisku może zostać sprzedane tylko jedno jajo.
Po drugie - kupujący płaci tyle monet, ile wynosi największa różnica ilości jaj u sprzedawców na targowisku (jeżeli na przykład wszyscy sprzedawcy posiadają tyle samo jaj to można jedno jajo otrzymać za darmo, jeżeli zaś jeden sprzedawca ma 3 jaja, a drugi 1 jajo to zakup jaja będzie kosztował 3-1=2 monety).
Po trzecie - sprzedawcy nie mogą jaj sprzedawać ani przekazywać ich sobie wzajemnie.
Po czwarte - jeżeli sprzedawca nie ma już jaj musi wrócić do domu (nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu ceny).
Po piąte - jeżeli na targowisku pozostanie tylko jeden sprzedawca, to musi on zaprzestać sprzedaży i wrócić do domu niezależnie od tego ile jeszcze pozostało mu jaj do sprzedania.

Wchodzisz Wędrowcze na targowisko. Tylko trzech sprzedawców smoczych jaj pozostało. Dwaj z nich mają trzy jaja, jeden zaś tylko dwa.
Twoim zadaniem jest kupienie i dostarczenie do zamku pięciu smoczych jaj.

Drogi Wędrowcze ilu monet potrzebujesz by wypełnić to zadanie ?

15 komentarzy:

marcinszrama pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
marcinszrama pisze...

ja bym wydal 3 monety po kolei w 5 krokach:

3, 3, 2 jajka u sprzedawców - biorę 1 za 1 monetę
3, 2, 2 jajka u sprzedawców - biorę 1 za 1 monetę
2, 2, 2 jajka u sprzedawców - biorę 1 za darmo
1, 2, 2 jajka u sprzedawców - biorę ostatnie jajko od pierwszego za 1 monetę i zostają
2, 2 jajka u sprzedawców - według zasad targu mogę wziąć 5 (piąte) za darmo

Anonimowy pisze...

Ale tym sposobem, jak sam napisałeś kupisz tylko 3 jajka, a dwa weźmiesz za darmo. hehe

aeragram pisze...

Za darmo znaczy kupione za zero monet :)

aeragram pisze...

Strudzony Wędrowcze Pomimo wszystko twoja propozycja nie wydaje się zbyt uczciwa. Inny Wędrowiec zażądał mniej niż trzech monet i wypełnił zadanie :)

Anonimowy pisze...

No to tak,
mamy początkowo 3,3,2
1)temu co ma 2 jaja mówimy,że dzwoni mama- odchodzi. Zostają nam dwaj 3,3
Bierzemy jajko darmo.
2) Mamy 3,2,2 kupujemy za jeden jajko od trójki.
3) Mamy 2,2,2 bierzemy jajko za darmo od pierwszego.
4) 1,2,2.pierwszemu mówimy że dzwoni mama.mamy 2,2 i bierzemy jajko za darmo od trzeciego.
5) mamy 1,2,1.Drugiemu mówimy że dzwoni mama. mamy 1,1 i bierzemy jajko za darmo.

Mamy pięć jajek a koszt=jeden.
haha :)

marcinszrama pisze...

rzeczywiście rozwiązanie z jedną monetą całkiem sprytne - chociaż nie chciałbym być żadnym z tych z wytryśniętych na dudka, zrobionych w balona itd. kupców - a nuż zbierają na nagrobek dla właśnie pochowanych matek, a te dzwonią do nich zza grobu - makabra

AvantaR pisze...

Zawsze irytowaly mnie zagadki, w ktorych rozwiazaniem byly jakies idiotyczne rzeczy typu - "podchodzisz do jednego sprzedawcy i mowisz, ze dzwoni jego mama". Bo rownie dobrze mozna przyjsc dac takim w morde i zarzadac aby za darmo sprzedali wszystkie jajka ...

Anonimowy pisze...

I dlatego to nie może być dobre rozwiązanie, ale nic innego nie przychodzi do głowy :)

aeragram pisze...

Drodzy Wędrowcy powinna Wam wystarczyć JEDNA moneta. Proszę jednak nie bijcie, ani nie przeganiajcie sprzedawców.

aeragram pisze...

Jedno z rozwiązań.

3-3-2 (1 moneta) - kup 1 jajo za 1 monetę,
3-2-2-1 (1 jajo) - sprzedaj 1 jajo innemu wędrowcowi za 2 monety :)
3-2-2 (2 monety) - kup 1 jajo za 1 monetę,
2-2-2 (1 jajo, 1 moneta) - kup 1 jajo za 0 monet,
2-2-1 (2 jaja, 1 moneta) - kup 1 jajo za 1 monetę,
2-2 (3 jaja) - kup 1 jajo za 0 monet,
2-1-4 (4 jaja) - sprzedaj 1 jajo za 3 monety ;)
2-1 (3 jaja, 3 monety) - kup 1 jajo za 1 monetę,
1-1 (4 jaja, 2 monety) - kup 1 jajo za 0 monet,
1 (5 jaj, 2 monety) - koniec.

Ostatni sprzedawca wraca do domu z jednym smoczym jajem. Wędrowiec zaś zanosi do zamku 5 jaj, potem udaje się do pobliskiej gospody, gdzie spędza kilka bardzo miłych dni :)

Unknown pisze...

Ale jaką mamy pewność, że ktokolwiek kupi jajo od nas?
Równie dobrze może wystąpić taki ciąg transakcji:
3,3,2 kupujemy jajo i ustawiamy isę jako sprzedawca (kasy już nie mamy)
a dalej jest
3,2,2,1(my)
3,1,1,1(my)
2,1,1,1(my)
2,1,1(my) i na targowisku zostają 4 jaja, także nici z pięciu.

Z tym, że również i tym razem spędzimy parę dni w karczmie. Chowając się w kącie przed gniewem władcy...

Anonimowy pisze...

Rozwiązanie oparte na założeniu, że wędrowiec odsprzedaje komuś innemu jajka i dzięki temu może kupić 5 za jedną monetę jest oczywiście błędne. Po prostu nie uwzględnia tego, że wędrowiec powinien uiścić opłatę targowiskową, skoro sam też jest sprzedawcą i w zwiazku z tym jego koszt byłby wyższy niż jedna moneta.

aeragram pisze...

To jest targowisko w Smoczeju. Tu nie ma opłaty targowiskowej. Na targowisku może sprzedawać każdy 'facet z jajami' :)

Anonimowy pisze...

Ta zagadka jest trochę bez sensu, bo sprzedawcy nie mogą przecież sprzedawać sobie nawzajem jaj, ani też ich przekazywać :) Jeśli zatem nasz wędrowiec również sprzedaje jaja, to ta zasada powinna go dotyczyć - w tym momencie cała zagadka leży, bo wędrowiec będzie miał możliwość kupienia jaj tylko w chwili, gdy sam ich nie ma (więc nigdy nie kupi więcej, niż jednego) :D